Koniec stycznia dla mnie zawsze oznacza dwie rzeczy –
przycinanie jabłonek i wysiewy cebuli oraz pora. Dużo opowiadam o tym w moim
ostatnim VLOGU, natomiast w PODCAŚCIE mówimy z Jackiem o również o innych
pracach w ogrodzie zimą – ale tu na BLOGU dzisiaj chciałam raz jeszcze spisać
kilka zasad wartych zapamiętania przy siewie pora i podać Wam obiecany przepis
do mojej zupy porowej.
Na początku nie mogę się jednak powstrzymać od
pokazania kilku zdjęć z naszego Ogrodu Bellingham w zimowej odsłonie. Wiem, że
śnieg pod koniec stycznia zaczyna już się nudzić większości ogrodnikom, którzy
z pewnością woleliby już zająć się wysiewami i sadzonkowaniem np. pelargonii
czy dalii (to ja!!!) ale prawda jest taka, że ogród w bajecznym kaszubskim
krajobrazie pod śniegiem wygląda oszałamiająco pięknie.
Jak widzicie ważne jest aby w ogrodzie były jakieś
formy architektoniczne, ale naprawde nie trzba szaleć jeśli chodzi o elementy
małej architektury i budować mury, słupy, kolumny, alkowy, amfiteatry czy inne
betonowe ‘ozdoby’, a wystarczy posadzić żywopłot z grabu, zamontować kilka łuków
i ustawić na rabatch drewniane obeliski lub nawet wiklinowe stożki. W momencie, kiedy roślinność zamiera na zimę te
elemnty sprawiają, że ogród jest nie tylko ładny (szczególnie pod białą
pierzynką) ale też dynamiczny i ciekawy
przestrzennie.
Ogród teraz śpi, ale pamiętajcie że już wkrótce wiosna i rozpoczęcie sezonu. Jeśli macie ochotę na kilka dni wakacji w naszym ogrodzie, to zapraszam do naszego nowego Apatramentu dla 4 osób. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.
***
Ok, ale wróćmy do porów – po opublikowniu mojego VLOGA
miałam kilka pytań i teraz podam w ogromnym streszczeniu odpowiedzi, aby
rozświetlić jakiekolwiek niejasności.
Siewy - kiedy?
Pory należy wysiewać na rozsady wewnątrz (na przykład
na parapecie w domu) w zależności od tego czy są wczesne, średnio wczesne czy
późne:
· *Wczesne (letnie) wysiewamy na przełomie
stycznia i lutego, a wysadzamy do gruntu na przełomie marca i kwietnia,
natomiast zbieramy plony lipiec, sierpień.
· *Średnio-wczesne (letnio-jesienne) wysiewamy
na przełomie lutego i marca, a wysadzamy do gruntu na przełomie maja i czerwca,
natomiast zbieramy plony od sierpnia do października.
· *Późne (jesienno-zimowe) wysiewamy w
kwietniu, a wysadzamy do gruntu na przełomie czerwca i lipca, natomiast
zbieramy plony od póżnej jesieni do wczesnej wiosny.
Rodzaj porów zawsze powinien być zaznaczony na
opakowaniu nasion. Można to też wywnioskować z opisu czasu wysiewu danej
odmiany.
Co
z nasionami na parapecie?
Nasiona porów wysiane do tacek, doniczek lub
multidonieczek należu ustawić w miejscu gdzie temperatura nie spada poniżej 8
stopni. Najlepiej jednak będą kiełkowały przy 21 stopniach w dzień i 18 stopniach
w nocy. Po wykiełkowaniu można je ustawić w chłodniejszym, ale jasnym miejscu w
domu. Przed wysadzeniem do ogrodu można
przenieść je w chłodniejsze warunki około 10 stopni, ale zanim to zrobicie
koniecznie przez około tydzień rośliny hartujcie.
Ach i teraz najprzyjemniejszy moment! Zupa! Wiem, że
baaaardzo wiele osób zna Krem z Pory i wie dokładnie jak go zrobić – ale wiem
też, że każdy ma swoje wersje tego przepisu. Dlatego własnie chciałam podzielić
się swoim, który jest specjalnie przystosowany i ‘podrasowny’ kilkoma
dodatkowymi składnikami ze względu na mojego niejadka nastolatka Alberta – on tą
zupę akurat lubi, więc ja ‘namolna matka’ wrzucam do zupy wszystko co się da,
aby (przemycić) zapewnić temu chuderlaczkowi jak najwięcej zdrowia bez dodatkowych dyskusji i stresu!
Składniki:
·
2 litry domowego rosołu z ekologicznej
kury lub bulionu wegetariańskiego
·
30 gr masła
·
2 ząbki czosnku posiekane
·
2 duże lub 3 normalne pory pocięte na
plastry grubości około 2cm
·
3 średnie ziemniaki pocięte na kawałki
·
1 duża marchew pocięta w plastry jak por
·
1 garść rukwii wodnej
·
1 garść rukoli
·
1 garść szpinaku
·
1 garść natki pietruszki
·
Sól ziołowa i pieprz (ja uwielbiam różowy)
·
Kilka łyżek śmietanki lub tłustego mleka
Wykonanie:
·
W garnku wielkości 4 litry rozpuszcamy
masło.
·
Na masło wrzucamy czosnek, pory, ziemniaki
i marchew, i dusimy pod przykryciem na niskim ogniu przez około 10 minut.
·
Dorzucamy rukiew, rukolę, szpinak i
pietruszkę – dusimy dalej przez 5 min.
·
Zalewamy całość rosołem i gotujemy aż
ziemniaki będą miękkie – jakieś 15 min.
·
Miksujemy zupę blenderem na krem i doprawiamy
solą oraz pieprzem.
·
Wlewamy do miseczek i polewamy śmietanką
lub mlekiem, można posypać posiekaną natką.
Smacznego!
Kochani, to tyle na dziś. Zapraszam serdecznie do oglądania VLOGÓW, słuchania PODCASTÓW i brania udziału w spotkaniech LIVE w każdy poniedziałek o godz. 20.00 na FB Naturalnie o Ogrodach.
Zostań PATRONEM Ogrodu Bellingham
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz