Wczoraj wróciliśmy z krótkich wakacji na południowo-zachodnim wybrzeżu Irlandii. Cud się zdażył i ani razu nie padało - niebo było błękitne i świeciło słońce! Odwiedziliśmy kilka niesamowitych ogrodów i parków - o których wkrótce napiszę na stronie www. Pobyt w Irlandii to niesamowite przeżycie głównie z powodu tak ciepłego klimatu tego kraju. Roślinność jest bardzo bujna i osiąga tak duże rozmiary - ciepły prąd morski Gulf Stream oraz częste opady temu sprzyjają. Drzewa przebarwiają się już na złoto i purpurowo, ale rabaty i donice nadal wyglądają kolorowo. W tropikalnych ogrodach na wyspie Garnish zaczynają kwitnąć turkusowe Puye a na skałkach wśród fal oceanu wylegują się grubaśne foki. Raj dla fotografa!
Teraz jednak koncentruję się na zmianie obsadzeń sezonowych w donicach i skrzyniach na tarasie oraz patio. Ciekawsze i ulubione odmiany wykopuje, przycinam część zieloną wraz z korzeniami i przesadzam do mniejszej plastikowej doniczki - zostawie je w szklarni na przyszły rok. Pozostałe rośliny idą na kompost ( fot.)- z większości z nich zrobiłam już sadzonki, które wykorzystam w maju. Do donic teraz sadzę bratki, stokrotki, niezpominajki oraz laki - rośliny te nie boją się mrozu i będą kwitły od teraz (bratki) aż do maja (niezapominajki, laki). Oczywiście wypełniam je również cebulami tulipanów, malutkich odmian narcyzów oraz szafirków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz