W sezonie rzadko kiedy zasiadam przed komputerem - częściej za deską kreślarską, a najczęściej mnie w biurze w ogóle nie ma ... zima będzie wystarczająco długa, aby zająć się pracami 'wewnętrznymi' ;-) ... no i blogowaniem. Jednak jak zobaczyłam te zdjęcia, to musiałam się podzielić. Brak słów, żeby opisać mój zachwyt ... poranek był przecudny ... i nie da się już ukryć, że wkrótce wygodne późne lato zamieni się w lekko chłodną wczesną jesień. Zapraszam na wycieczkę po moim warzywniku o wczesnym, delikatnie mglistym poranku ...
Zdjęcia te dedykuję wszyskim moim czytelnikom - miłośnikom ogrodów i roślin ;-)
Fantastyczne zdjęcia, obrazy jak u impresjonistów :)
OdpowiedzUsuńDzięki za taki poranek ;-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudowne
PS.
Możesz mi podpowiedzieć dlaczegóż mojej teściowej w tym roku nie zakwitła hortensja(tak chciałam mieć ją do wazonu a tu klaps) ?
Jeśli jest to hortensja ogrodowa to na tysiąc pięćset procent przemarzła ... hortensja ogrodowa kwitnie na pędach zeszłorocznych - jeśli zimą przemarzną (co zdarza się bardzo bardzo częto w naszym kraju) to kwiatów nie będzie. Dbajcie o tegoroczne pędy - zakwitną przyszłym latem ... pozdrawiam ciepło!
UsuńPięknie i jesiennie już... Niesamowite jest światło wrześniowe:)Cudne zdjęcia.
UsuńDołączam do pytania, tyle że chodzi o pnącą-mam trzeci rok - trzeci rok uparcie nie ma kwiatów(nie tnę, nie przemarza, idzie w liście i pędy "jak głupia" - w kwiaty nie. Pnie się po północnej ścianie garaży sąsiada, ma wilgotno, trochę kwaśno, słońce od 15 do wieczora. Nie mogę jej rozpracować...
Pnaca hortensja to prawdziwa kokietka - czasami zakwita dopiero po 7 latach!!! Ondrasza dbaj o nia dalej i ktoregos dnia zakwitnie, musi najpierw sie porzadnie zadomowic ... sorry! Pozdrowki!!!
Usuńto jeszcze nic - ja mam hortensję pnacą, która rośnie już na swoim stanowisku ponad 5 lat i jak nie kwitła tak nie kwitnie.. ma juz ok. 4-5m wysokosci (pnie się po jesionie), nie przemarza, ma stanowisko półcieniste, pędy mają długie przyrosty roczne. Obawiam się, że konkurencja jesiona i innych pobliskich drzew po prostu opóźnia kwitnienie :(
UsuńAle jak zakwitnie - to da z siebie wszystko i bedzie cieszyc Cie przez wiele wiele lat! Pozdrawam ;-)
Usuńhope so :) pozdrawiam!
UsuńAch... siedzę i wzdycham... Rzeczywiście , Kasiu piękny ten poranek w ogrodzie . Obfitość roślin i jest magia w Twoim ogrodzie :)) Cudowny !!!
OdpowiedzUsuńPiękne klimatyczne zdjęcia, aż czuć tę rosę pod stopami i mgliste wilgotne powietrze otulające twarz...bardzo lubię tę porę roku!
OdpowiedzUsuńOdnośnie hortensji ogrodowych - raczej trzeba zakryć na zimę, choć zdarzalo mi się, że nieokrywane kwitły, ale to musi być dobre dla nich, osłonięte przed mroźbym wiatrem miejsce - w innych przemarzną prawie na 100%.
Pozdrawiam !
Zgadzam sie na 100% ;-)
UsuńPS Jesli ktos naprawde kocha hortensje ogrodowe to musi sie przeprowadzic do Helu - tam jest ciekawy mikroklimat, hortensje rosna i kwitna jak chwasty!!!
Bajka po prostu. Znowu nie zasnę. Jak pięknie kwitną jeszcze baldachy. Cudowna pora.A karczochy idealne do zjedzenia.Kurcze ,chyba nie wyjdę dziś stąd.
OdpowiedzUsuńJejku za karczochami nie nadazamy - zostanie ich troche do wlasciwego kwitnienia i ozdoby ogrodu. Ten aminek egipski jest niesamowity - bardzo polecam, nadal kwtnie jak zwariowany! Buziaki Maszkus!!!
Usuńpięknie!
OdpowiedzUsuńKasiu Twoje zdjecia zachwycają mnie za każdym razem, mam ochotę pobyć w Twoim warzywniku o każdej porze dnia i roku:)) jest cudnie:) buziaki ogromniaste ślę
OdpowiedzUsuńrozpadało się dzisiaj a tu na pocieszenie przecudnej urody zdjęcia.. obfitość roślin, faktur i mgieł... z bananem na twarzy pojadę do pracy :) DZIĘKUJĘ
OdpowiedzUsuńCzemu tak szybko? Dopiero pokazywałaś nam swoje wschodzące roślinki! W Twoim warzywniku jest cudnie, klimatycznie i apetycznie - aż chce się skubnąć słonecznika, schrupać liść jarmużu, zerwać bukiecik kwiatów na śniadaniowy stół :) Tak, tak, zgadzam się całkowicie, o sprawy domowe zadbamy od listopada, a teraz korzystajmy z pogody i przyrody :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDorus probuje sie nie stresowac ze nadchodzi jesien (chociaz nie jest latwe!) i wymyslilam sobie to tak, ze teraz bedzie przeciez najpierw wczesna jesien ... a dopiero potem jesien i pozna jesien hihihi a do zimy baaaardzo daleko!
UsuńBajeczka:))) Ten łuk tryumfalny z fasoli i groszku to odgapiam, w przyszłym roku muszę taki mieć!!! Ciekawa jestem z czego te gałązki tak mocno wygięte, chyba z wierzby? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHaniu to sa galazki jarzebiny, ktorej mamy w lesie sporo wiec czesto korzystamy - bardzo polecam. Sciskam!
UsuńCudowna wycieczka! I jakie plony gigantyczne! Musisz koniecznie włączyć do swojego harmonogramu Wycieczek po angielskich ogrodach spacer po Waszej Kaszubskiej Rezydencji :)))
OdpowiedzUsuńObiecuje, ze w przyszlym roku otworze wrota mojgo ogrodu - chociaz nie bedzie on jeszcze tak duzy jakbym w przyszlosci chciala go widziec ... zyciowe doswiadczenie nauczylo mnie dzialac w tak waznych sprawach powoli i dopiero po dluuuuugim namysle. Zapraszam za rok! K
UsuńJuż się nie mogę doczekać ! Wspaniale będzie móc podziwiać Waszą prace na żywo :) Będę cierpliwie czekać :)
UsuńDla takich widoków warto harować:)
OdpowiedzUsuńTeż tak chcę. U mnie ogród warzywny już z lekka pustoszeje:(
Serdeczności
Fantastyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPiekne, ale i smutne. Schylek lata w ogrodzie dziala na mnie przygnebiajaco. Ciemniejace barwy, pustoszejace grzadki. I to nieodparte przeczucie "the winter is coming".
OdpowiedzUsuńWole o tym nie myslec, chociaz ta mysl tez czesto przychodzi i zawraca mi glowe ... 4 miesiace pod sniegiem ... musze wydumac jakis sposob na przezycie ;-)
UsuńOj jak OJ
OdpowiedzUsuńBaśniowo!!!-choc pracy tam było nie mało!!ale efekty wynagradzają trud!!pozdrówka ciepłe-aga
OdpowiedzUsuńZaniemówiłam. Pięknie, po prostu pięknie.
OdpowiedzUsuńNie jestem w stanie zdobyc się na żaden sensowniejszy komentarz, ale jeszcze sobie popatrzę...
dzieki!!!!!!!
UsuńDla tego wszystkiego warto żyć....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale pieknie! przekonujesz do nadchodzacej jesieni...jaka bywa piekna!!!
OdpowiedzUsuńBasniowo..za to lubie jesien:))
OdpowiedzUsuńKocham jesien, ale wciaz nie moge sie przyzwyczaic do tak dlugich zim jak ta na Kaszubach ... jest piekna, ale dla ogrodnika to stanowczo zbyt dluuuuga. Pozdrawiam, K
UsuńOch... cudnie!
OdpowiedzUsuńMój ogród w tym momencie już opustoszał i wygląda trochę jak strach na wróble, u Ciebie magicznie i czarodziejsko...
Chyba zacznę wcześniej wstawać, może jeszcze coś urokliwego w swoim dostrzegę ;)
Pozdrawiam
bZuzia
Zeby utrzymac ogrod w takim stanie musilismy sporo podlewac i dosadzac poplony itd. Dodatkowo regularnie odchwaszczac, podwiazywac, przycinac i oczywiscie oglawiac. Do zimy musi byc piekny ... a potem pod pierzynke ;-)
UsuńCudnie :-)
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia ! uwielbiam takie poranki !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ten Twój wiejski warzywniak cudny:) piękne poranki nas teraz witają za to między innymi lubię jesienną porę roku:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Patrycja
Kasiu cudne zdjęcia !!! Powiedz mi proszę czy to fasolki szparagowe pną się po leszczynowych gałązkach, tworząc cudne pergole? Jakie odmiany? Kasiu a cóz to za strzeliste, czerwone "coś" wystające z warzywnika - bardzo mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńMagdus to strzeliste 'cos' to moze byc szarlat (Amaranthus)? Chyba o to chodzlo? A fasolki to najzwyklejsza fasola tyczna (ktora juz przestalam zbierac i jesc bo nie nadazam!!!) i taka purpurowa fasola pnaca - kupilam ja u Sarah Raven 'Blauhilde' Climbing (Organic)- tez jest przepyszna! Pozdrowki!
UsuńDziękuję za zaspokojenie mojej ciekawości :) Kasiu czy mogę wykorzystać Twój patent fasolkowy w moim warzywniku ? Cudny pomysł. Pozdrawiam
UsuńOczywiście, że możesz ;-)
UsuńWow, brakuje mi słów, bo nie chce się powtarzać po innych, PIĘKNIE ♡
OdpowiedzUsuńKasiu,poradż mi,amatorce ogrodowej,jak można zasłonić się przed sąsiadami na działce?Nie chciałabym,żeby żle to odebrali,jednak odrobina intymności kusi...dodam,że dzieli nas siatka ogrodowa. Justyna
OdpowiedzUsuńJustynko a czy spedzasz na dzialce czas tylko latem czy przez caly rok?
Usuńwłaściwie od wiosny do jesieni...
UsuńTaką rośliną pnącą, która szczególnie dobrze pokryje siatkę w ciągu jednego sezonu jest właśnie fasola tyczna lub fasola pnąca - na przykłąd taka fioletowa, jaka jest u mnie na tunelu. To są rośłiny jednoroczne, oprócz nich są inne pnącza jednoroczne - ale te fasole najgęściej pokryją siatkę. Możńa posadzić też z nimi groszek pachnący, śliczny błęktny wilec lub egzotyczną kobeę i pałczatkę, które w naszym klimacie uprawiane są jako rośliny jednoroczne. Z wieloletnich polecam powojnik górski, kokornak, winorośl oraz piękna actinidia prostolistna - są albo bardzo bujne, albo mają spore liście ;-)
UsuńMoże jeszcze chmiel ;-)
Usuńdziękuję ci Kasiu,napewno coś wypróbuję,podziwiam twoją wiedzę i to co stworzyłaś w swoim ogrodzie,widać,że kochasz to co robisz,pozdrawiam,Justyna
Usuńniestety jesienny poranek i warzywnik do niego dostosowany w kolorach z mgłami pięknie
OdpowiedzUsuńj
toż to prawdziwa uczta dla ócz ;)
OdpowiedzUsuńTajemniczo i pięknie w Twoim ogrodzie! Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPięknie i melancholijnie:) Przy okazji muszę się pochwalić groszkami od Sarah Raven - zapraszam:) http://www.allshadesofblue.com.pl/
OdpowiedzUsuńTwój ogród jest piękny o każdej porze roku, ale nie dziwię się, że te widoki zachwyciły Ciebie. Zdjęcia są magiczne - szczególnie drugie jest takie impresjonistyczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ewa
Piszę chyba pierwszy raz, ale podziwiam i czytam od dawna.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia i baśniowy ogród :)!!!!
I jeszcze - dziękuję za zarażanie pasją :)
To ja dziekuje za czytanie mojego bloga! Pozdrawiam!
UsuńFaktycznie imponujący widok...a najbardziej fasolki zwisające z nad szpaleru leszczynowego,:)
OdpowiedzUsuńFasolki swietnie zagospodarowaly tunel po groszkach pachnacych, ktorych jest juz coaz mniej. Teraz czekam na dynie ...
UsuńKasiu ogród absolutnie cudowny, nic tylko chłonąć! Pozdrawiam ciepło:):)
OdpowiedzUsuńCudny ogród, brak słów na opisanie piękny w każdym calu - niedościgniony wzór :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A czy jarzebina nie puszcza korzonkow przy tej fasoli? Czy trzeba jakoś specjalnie osuszyć?
OdpowiedzUsuńCzasami wypuszczą kilka pąków, ale się nie ukorzeniają. Właściwie to jarzębina (ze względy na giętkość) użyta jest głównie w górnej części tunelu - tam gdzie jest łuk, a do gleby powbijane są leszczyny - one też nic nie wypuszczają. Nic nie powinno się suszyć, bo utraci się giętkość. Pozdrawiam, K
UsuńYour photographs remind me of the poem "Season of Mists and mellow fruitfulness - so lovely. Congratulations to you both on your horticultural achievements - what a team.
OdpowiedzUsuńJunexx
Thanks very much June! Lots of love xxx
UsuńBoże... Brak słów by opisać to cudo co stworzyłaś!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ogród, kwity i jesień. Dla mnie jesień jest ulubioną porą roku po wiośnie. Za kazdym razem kiedy widze te czerwone sumaki i trawy, serce mi skacze z radosci, wtedy czuje ze zyje. Twoj warzywnik jest przepiekny i czuje ze bede dazyc do podobnego efektu w przyszłym roku. Jak ktos kocha to robić, nie jest to wielki wysilek dla niego, zgodzisz sie ze mna Kasiu?
Kochana jesli mozesz to podaj odmiany fasoli (z jednej i z drugiej strony) ze zdjecia nr 2,
co to jest to czerwone na zdjeciu nr 3
Pozdrawiam serdecznie!!!
Witam! Na tunelu z obu stron na przemian rosną: zwykła fasola tyczna i taka purpurowa fasola pnąca - kupiłam jej nasiona w katalogu u Sarah Raven - odmiana 'Blauhilde' Climbing (Organic). Pomędzy nimi rośnie również groszek pachnący. Na 3cim zdjęciu jest purpurowa odmiana łobody czyli po łacinie Artiplex hortensis. Jego nasiona będę miała na wymianę w październiku. Pozdrawiam i zapraszam. K
UsuńZdjecia piękne :)
OdpowiedzUsuń