czwartek, 20 sierpnia 2015

Rodzinny Festiwal Plonów 2015 - FOTORELACJA

Dużo przygotowań, kilka zawalonych nocy i sporo bardzo wczesnych poranków - ale cóż z tego, kiedy potem człowiek pławi się w przyjemności ... a w niedzielę podczas tegorocznego Rodzinnego Festiwalu Plonów było baaaardzo przyjemnie ;-) Dzięki pomocy moich uwijających się przez cały dzień aniołów: Mamy Olgi, Maszki, Iwony, Penelopy oraz Ewuni królowej kwiatowych bukietów (i nie tylko;-), super ciekawemu wykładowi Ani i niesamowitemu zaangażowaniu Oliwii z Szałolin'u - impreza udała się i mam nadzieje, że goście czuli się w naszym ogrodzie dobrze. Podziękowania także należą się Zosi z Oficyny za przygotowanie pysznych słodkości, Krzyśkowi oraz Andrzejowi za noszenie ciężarów i transport dziewczyn, Siegfridowi za pomoc przy parkowaniu i oczywiście mojemu Andrew - bez którego właściwie to nic by nie było ;-) Ach ......







No, ale nie ma co tu dużo pisać ... zobaczcie sami te fantastyczne fotki autorstwa mojej kochanej Maszki - nic lepiej nie oddaje atmosfery ...


























































Do zobaczenia za rok ... albo może 6-go września na Chili Fiesta ;-) 
Pozdrawiam wszystkich serdecznie! 

16 komentarzy:

  1. Fantastycznie! najbardziej podoba mi się radość i uśmiechy na twarzach gości. Wspaniałe barwy kwiatów i prawie czuje się te zapachy i smaki zamknięte w słoiczkach.

    OdpowiedzUsuń
  2. zaczarowane miejsce :) piękne

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać, że i goście dopisali i pogoda nie kaprysiła, a Ewie aż się ręce się paliły do bukietów. Bardzo żałuję, że tym razem nie było mi dane do was dołączyć, bo na pewno było wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  4. Po prostu patrzę i rozkoszuję się:)) Balsam dla oczu. I duszy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna relacja:)piękne zdjęcia!Macie raj i wielu wspaniałych przyjaciół a taki pracowity mąż to prawdziwy skarb:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Droga Kasiu bylysmy zafascynowane Waszym ogrodem i panującą atmosferą. Z dużą dawką pozytywnej energii wracaliśmy do domu. Ja z pewnością przyjdę na Chili Fiesta. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uczta dla oczu i serca. Pięknie:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sielsko, wiejsko, anielsko - super ciepłe i przyjemne zdjęcia:)
    Pozdrawiam
    Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę wszystkim, którzy tam byli... szkoda ,że mam tak daleko. Zdjęcia piękne, bo piękne otoczenie i uśmiechnięci ludzie, zwłaszcza gospodyni ;) Ewka

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zwykle stworzyliście cudowny nastrój. Wiem ,że zachrypłaś od mówienia ale mnie było ciągle mało. I ogrodu mi też mało.Proponuję aby kolejne święto było co najmniej dwudniowe dwudniowe z noclegiem pod namiotami :-).Nie mam sumienia za grosz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasiu, jestem zachwycona (również sukienką i naszyjnikiem)! Gratuluję i kibicuję. Gotowa jestem uiścić opłatę członkowską w Fan Clubie Twoim i Twoich pomysłów. :) Pszcz.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki za wspaniałe chwile i praktyczne porady :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super fotorelacja z super-festiwalu :) To był piękny dzień! Fajnie go powspominać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ cudne spotkanie, zdjęcia oddają atmosferę, bajecznie i mam marzenie kiedyś być choć to tak daleko, na widok groszków serce wali mocno - pozdrawiam mira

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak cudnie! Aż chce się żyć. Zawsze gdy oglądam relacje ze spotkań i warsztatów u Was, to odczuwam ogromną tęsknotę, by tam być :) Kasiu, czy możesz napisać, gdzie kupiliście taką piękną stylową klamkę do drzwi? (widoczną na czwartym zdjęciu od końca) - akurat szukam do mojego domku na działce.
    Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń