Przełom maja i czerwca to najpiękniejszy czas dla naszego ogrodu ziołowego. Szaleją tu teraz cudne kolory i formy, a my nie możemy się napatrzyć na kwitnące czosnki szczypiorki i naszego ukochanego głoga śliwolistnego, który pokryty jest śniegiem białych mini-baldachów.
Przy ławeczce obowiązkowo kolekcja starych wiader :-) obsadzonych już sezonowo pelargoniami, werbenami, petuniami i wspaniałymi wypełniaczami: kocanką, komarzycą i ipomeą.
W szklarni nareszcie można troszkę odetchnąć. Po wariactwie wiosennych sadzonek nastała błoga cisza - dmuchawa ciepła wyłączona, słychać ptaki i wołanie na obiad :-) Teraz na ławach zamieszkały 5-cio litrowe donice z papryczkami i karłowymi pomidorami koktajlowymi - to świetny sposób na uprawę tych roślin.
Nasz ogród ziołowy jest wyściółkowany otoczakami (z miejscowej żwirowni), w których świetnie kiełkują wszelkie nasiona. Tak więc bez jakiejkolwiek dodatkowej pracy mam tej wiosny kupę siewek jeżówek, melisy, hyzopu, przywrotnika, dwuletniej szałwii muszkatołowej Salvia sclarea oraz uroczy wrotycz maruna Tanacetum parthenium.
Warto zwrócić uwagę na tą piękną, delikatną różę zwaną czerwonolistną. Tak jak wszystkie inne róże przybyła do naszego ogrodu ze szkółki Państwa Chodun z ROSARIUM i każdej wiosny zachwyca nas swoimi kwiatami oraz barwą liści i pędów - dodatkowo jest naturalna, nieskomplikowana i świetnie rośnie w naszym klimacie (ani razu nie widziałam na niej ani pół mszycy :-) Bardzo polecam do każdego ogrodu - ma ciekawy pokrój i jest naprawdę bardzo ozdobna. Oto, jak opisują tę odmianę Państwo Chodun:
"Odmiana wyhodowana w Szwecji, choć naturalnym środowiskiem dla Rosa rubrifolia (zwana też czerwonolistną) są Bałkany. Jesienią całe rośliny pokrywają się dużymi, czerwonopomarańczowymi, butelkowatymi owocami, które w zimie są cennym źródłem pożywienia dla ptaków. Można ją sadzić pojedynczo i grupach, praktycznie na każdej glebie, ale nie podmokłej. Dodatkowo jest bardzo tolerancyjna w stosunku do odczynu podłoża – rośnie na glebach kwaśnych, lekko kwaśnych i alkalicznych, w pełnym słońcu, jak i w cieniu. Niesymetryczne krzewy tej odmiany idealnie nadają się na nieformowany żywopłot (w rozstawie 30 – 60 cm między roślinami i 60 cm od granicy działki). Zwarta masa pędów i liści w odcieniu buraczków i młodego wina, tworzą niezwykłe tło w ogrodzie i wprowadzają do niego całkiem nowe barwy. Pomimo całkowicie bezbronnych, gładkich pędów, gęste krzewy stanowią trudną do pokonania barierę"
Źródło http://rosarium.com.pl/produkt/rosa-rubrifolia-nova
Serdecznie zapraszam do odwiedzin naszego ogrodu. Nieustannie pracujemy nad jego pięknym wyglądem oraz rozrastaniem się :-) w tym roku udało nam się obsadzić nowy, duży warzywnik i kilka rabat - w tym rabaty daliowe i 'gorące' na których rosną warzywa i zioła kochające słońce. Dodatkowo rozpoczęliśmy sprzedaż roślin w szkółce - specjalizujemy się właśnie w ziołach :-) Zapraszamy.
Otwarcia Naszego Ogrodu 2016:
21 maja - 15 października w soboty od 12.00-17.00
2 lipca - 28 sierpnia w soboty i środy 12.00-17.00
Cennik:
Dorośli 10zł
Dzieci do 16 lat GRATIS
UWAGA:
Ze względu na odbywające się na terenie naszego ogrodu warsztaty, ogród będzie
zamknięty w sobotę 11-go czerwca.
W dniach:
29.06.
02.07.
06.07.
09.07.
ogród będzie otwarty, ale nie będzie na miejscu Katarzyny Bellingham. Gorąco nakłaniamy do przełożenia wizyt zaplanowanych na te daty na inne dni. Dziękujemy :-)
Adres:
ul. Zamkowa 2a
83-322 Zgorzałe
woj. pomorskie
Pięknie u Ciebie, jest na czym oko zawiesić na dłuższą chwilę ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, jak zwykle cudownie jest pozwiedzać Wasz ogród nawet wirtualnie ;). Bardzo lubię żwirowe ogrody, u nas jest ścieżka żwirowa i też od czasu do czasu coś się tam rozsieje ;). Pozdrawiam i życzę cudownego czerwca :D
OdpowiedzUsuńAgata
Cudnie! Ależ pachnie aż namacalnie czuć te wszystkie wspaniałe rośliny! Po burzach majowych i ciepełku ogród rośnie w oczach 😍 po kiermaszowej wizycie. Same żywe skarby skrywa! Ps. A czy tych wdzięcznych siewek jest tyle że można by się o kilka takich uśmiechnąć nieśmiało do Ogrodników 😌😍? Pozdrawiam serdecznie, Marta
OdpowiedzUsuńIstny raj, z pewnością potrzeba mnóstwo pracy, aby stworzyć taki ogród, ale efekt jest powalający. Przepięknie jest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Prze piękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńCudnie u Was. Jest na czym oko zawiesić :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńStrasznie zazdroszczę szklarni. Chciałbym mieć taką, ale mam niestety za mały ogród. Może kiedyś, w dalekiej przyszłości :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam zalety żwirowego ogrodu! Jest wspaniałym miejscem na samodzielne rozsiewanie się naszych roślin. Niejednokrotnie lepsze od rozsadnika. Lawenda tam rozsiewana rozwijała się o wiele lepiej niż na wypieszczonym rozsadniku. Do listy rozsiewających się w żwirze roślin dodam rudbekię, kocimiętkę, smagliczkę, eszelocję, fiołka rogatego, margerytki. Wystarczy ich nie wyplewić i mamy dziesiątki gotowych sadzonek :)
OdpowiedzUsuńRóża piękna, chyba sobie wyklikam :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Fantastycznie rosną te zioła :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńPo prostu nie wierzę jak to wszystko urosło w ciągu tych 2 tygodni!?! Niby u mnie też wszystko rośnie jak szalone, ale nie aż tak!
OdpowiedzUsuńJa w tym roku czekam na moje pierwsze szałwie muszkatołowe. W zeszłym roku wysiane, przetrwały zimę, a po ostatnich deszczach ruszyły ostro :)
Rzeczywiście róża czerwonawa jest godna rozpropagowania. Co prawda nie mam na nią miejsca (bo jednak rozłożysta jest), ale widuję w okolicy. Pisłam też kiedyś o niej na blogu.
OdpowiedzUsuńPięknie...ja nadal dążę do takiego wyglądu :) szczypioreczku mam jedną kępkę, najwięcej oczywiście wszędobylskiej mięty i ekspansywnego lubczyku:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szkoda, że mam do was tak daleko :(
OdpowiedzUsuńJest piękny, pamiętam jego początki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńj
Ja też mam róże z Rosarium pp. Chodun ! POlecam.
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko się komponuje, zazdroszczę!!
OdpowiedzUsuńJuż sobie zwizualizowałem, że tam jestem... Zaczarowany ogród z dzieciństwa.. Piękne miejsce! Kiedyś też taki stworzę dla swojej rodziny. I będziemy się tam chować przed światem ;)
OdpowiedzUsuńprzepiękny ogród ! mam takie marzenia, ale może kiedyś ..... :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry, przepiękny ogród! Planuję też część ogrodu obsypać żwirem. Czy pod żwirek kładliscie jakiś materiał izolujący, czy tylko żwir? Bo jak mają wybijać roślinki to chyba bez?
OdpowiedzUsuń