sobota, 2 czerwca 2012

CHELSEA FLOWER SHOW 2012 ciąg dalszy ...

Naprawdę nie wiem jak przebrnę przez te wszystkie zdjęcia z Chelsea. Mam ich baaardzo dużo i chiałabym się nimi podzielić - przecież dlatego je wogóle robię! Ale spokojnie ... muszę przystopować. Teraz może pokażę główne ogrody wystawowe - znane nazwiska, ogromni inwestorzy ... realizacje warte setki tysięcy funtów. Wszystko bardzo piękne i przyciągające takie tłumy ludzi, że czasami trzeba było czekać kilkanaście minut żeby wogóle zerknąć do środka. Na Chelsea trzeba być naprawdę cierpliwym ... chociaż muszę przyznać, że kilka razy musiałam "zabić wzrokiem" osoby, które sterczały przy jednym ogrodzie tysiąc lat a jak właśnie robiłam zdjęcie, to pokazywali coś palcem ... wrrrrr ... ale jestem wścieklizna.

Żebyście mogli chociaż troszeczkę wczuć się w prezentowane ogrody - zamieszczam super wielkie fotografie. Enjoy!




Zacznę od złotego medalisty w kategorii Best Show Garden  - Cleve Westa. Jego ogród: The Brewin Dolphin Garden celebrował popularne od wieków topiary, ale w całkiem nowoczesnym wydaniu. Obok precyzyjnie przystrzyżonych cisów oraz grabów nasadzenia były cudownie naturalne - takie w moim stylu: dzikie maki, bodziszki, zielone wilczomlecze i lekko powiewające białe kwiatostany ozdobnego kopru (Ammi majus). Do tego jeszcze nasiona roślin zdobiących ogród rozdawano publiczności - wspaniale!




******** 




A teraz zapraszam do odwiedzin ślicznego RBC Blue Water Garden , który zdobył srebrny medal. Uwielbiam jego kolory i roślinność. Jedną z najgłówniejszych ról odgrywały tu lilie złotogłowy (Lilium martagon) - białe, fioletowe i pomarańczowe. Muszę przyznać, że są to jedne z moich ulubionych roślin - są tak delikatne ... ale najlepiej wyglądają nasadzone w dużych ilościach, właśnie tak jak w tym ogrodzie pokazowym. Dopełniają je rośliny o purpurowych liściach ( Anthriscus 'Ravens Wing' czyli trybula), kwiatach i nawet korze. Elementy architektoniczne to biele i wyraziste błękity - bardzo dramatyczne - podobał mi się ten ogród. Panowała w nim radosna atmosfera - szczególne w takim upalnym słońcu!





**********






Światowej sławy designer Andy Sturgeon zaprojektował w tym roku ogród dla M&G Investements, którego inspiracją były angielskie ogrody tradycyjne. Podzielony jest na kilka mniejszych pomieszczeń ogrodowych w stylu Hidcote Manor i Sissinghurst, a nasadzenia są typowe dla cottage garden - byliny, krzewy i formowane bukszpany, a wszystko otoczone cisowym żywopłotem. Pomimo swojej formalności - elementy małej architektury wykonane były naturalnego kamienia (Purbeck stone) oraz angielskiego dębu, a także z miedzi, dzięki czemu panowała tu przyjazna, ciepła atmosfera.





**********






Symetryczny ogród The Arthritis Research UK Garden według projektu Thomasa Hoblyna przypominał włoski renesans. Główną rolę odgrywała w nim woda, żywopłoty oraz gładkie kamienne płaszczyzny - nowoczesnym dodatkiem do tego formalnego ogrodu były całkowicie naturalne obsadzenia z ziół (różne odmiany szałwii, lawenda, maki lekarskie i bylice), traw ozdobnych (Stipa tenuissima) oraz bylin. Ten trend pojawił się w większości ogrodów.





**********







Na koniec złoty medalista - elegancki ogród szampański sponsorowany przez  Laurent-Perrier'a projektu  Arne Maynard. Bardzo atmosferyczny ogród - cały jakby uniesiony w powietrzu ... jak mgiełka. Wszystko chyba za sprawą szpalerów z czerwonego buka - kolor i forma wspaniałe - oraz naturalnych obsadzeń. Ponad szaroniebieskimi liśćmi maków i czyśców górowały purpurowe naparstnice, ostróżki oraz rutewki. Tu i ówdzie, na rustykalnych podporach wkonanych z gałęzi wierzby i leszczyny, rosły róże o delikatnych różowych kwiatach. Wszystko komponowało się świetnie z miedzią buków, szczególnie w promieniach późno-popołudniowego słońca ...


Zobaczcie listę roślin użytych do obsadzenia tego ogrodu TU






Ciekawa jest bardzo jak Wam się podobają te ogrody - ciężko wybrać faworyta ...


Więcej zdjęć z Chelsea Flower Show TU oraz TU

26 komentarzy:

  1. wszystkie piekne...
    zastanawiam sie co sie dzieje potem z tymi ogrodami?
    Aska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie prawie wszystkie ogrody pokazowe znajdują po wystawie swój nowy dom. Często stają się częścią innego ogrodu lub parku - przy szkołach, osiedlach i oczywiście w posiadłościach prywatnych. Książe Karol ma przynajmniej 2 ogrody z Chelsea - w sobotę (czyli ostatni dzień wystawy) moża kupić też wiele roślin wystawowych.

      Pozdrawiam K

      Usuń
  2. Pierwszy i ostatni, środkowy do mnie nie przemawia,zbyt dużo nowoczesnych elementów, a ja wolę takie stare i sielskie ogrody :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Kasiu za zdjęcia - przepiękne! Zastanawiam się, jak wygląda przygotowanie takich pokazowych ogrodów od strony technicznej.
    Wyglądają, jakby rosły tam od lat. A ile czasu faktycznie mają wystawcy na "zainstalowanie" swoich projektów na wystawie? I co po wystawie?
    Te piękne ogrody znikają czy są może przenoszone w inne miejsce?
    I jeszcze jedno pytanie o nazwę rośliny.
    Na zdjęciu z RBC Blue Water Garden drzewo o wiśnowej korze wyrasta z chmury białego, drobniutkiego kwiecia - co to jest? Gipsówka?
    Pozdrawiam serdecznie.
    Agata B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agata zobacz ten link: http://arnemaynard.com/journal.aspx?tag=Chelsea%20Flower%20Show%202012 , bardzo fajnie pokazany jest cały proces budowy ogrodu Laurent-Perrier'a. W opisie wyczytałam, że ppmysł projektu powstał aż 10 lat temu! A sama budowa pewno ze 2 tygodnie - do tego przygotowanie roślin ...

      Roślinka ze zdjęcia to Anthriscus sylvestris (czyli trybula) odmiana 'Ravens Wing' - ma purpurowe liście i białe kwiatki, roślina dwuletnia, świetnie sama rozsiewa się. Kwitnie wczesnym latem. Jedna z moich ulubionych!

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. Dzięki Kasiu za odpowiedź, zaraz poszukam nasion trybuli.
      I oczywiście skorzystam z linku - bardzo mnie interesuje,jak taki pokazowy ogród powstaje.
      Pozdrawiam
      Agata B.

      Usuń
  4. Trudno wybrać jednego faworyta. Wszystkie pokazane przez Ciebie ogrody są cudowne, choć tak odmienne. Z wielką przyjemnością zobaczyłam również niesamowite zdjęcia pokazujące jak powstaje ogród z linka który podałaś powyżej. Dawno temu na maturze ustnej z polskiego miałam temat związany z motywem ogrodu. Przypomniał mi się taki cytat: "Ogród to nie tylko przestrzeń zewnętrzna, ogrodzona, chroniona, zadbana i pielęgnowana w sposób celowy - ogród to również odbicie wewnętrznej przestrzeni człowieka..." Ogrody które pokazujesz to przecież ogrody z duszą! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak - w przeszłości ogrody były często bardzo parktyczne, ale w dzisiejszych czasach są tworzone z miłości do roślin, natury i potrzeby odczuwania piękna. Każdy z pokazanych ogrodów to ukochane dziecko swojego projektanta - często ich koncepcje powstawały przez wiele lat.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Chyba pierwszy najbardziej do mnie przemawia; szczególnie te baldachy kopru.
    Poza tym lubię połączenie a może kontrast wyraźnych form (topiary) z delikatnością bylin.
    Pokazowe ogrody bylinowe są piękne, ale w ogrodzie "normalnym" chyba trudno powtórzyć ten sam efekt. Myślę, że rośliny są "specjalnie" przygotowywane do kwitnienia w tym samym czasie.
    PS. Macham z "ogrodowiskowego" spotkania u Danusi Młoźniak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię połączenie topiar z delikatnymi ale naturalnymi obsadzeniami bylinowymi - super. I niestety to całkowita racja - te ogrody są mało realne ... można podziwiać i podkradać pomysły, ale ogólnie są tworzone dosyć sztucznie.
      PS Zazdroszczę spotkania - Ogrodowisko z moich doświadczeń z wycieczki to przesympatyczni ludzie!

      Usuń
  6. KASIUUUUUUU...PIERWSZY...TE MAKI!!!!!! OSTATNI.....TE RÓŻE:)))00 JAKIE WSPANIAŁE OGRODY LUDZISKA POTRAFIĄ STWORZYĆ:))))))CZAPKI Z GŁÓW!!!!
    pS.WYSYŁAM MAILA))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkie bardzo piękne i inspirujące, ale jak dla mnie to ten "liliowy" oczywiście nie kolor jest ciekawy. Bardzo lubię lilie i nie mogę się doczekać kiedy zakwitną. Oczywiście do zdjęć będę wracać wiele razy, bo dokładnie nie da się zapoznać ze wszystkim przez jedno oglądnięcie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kocham lilie - szczególnie te botaniczne. Ale wczoraj właśnie kupiłam za połowę ceny 10 lili królewskich i jutro będę je sadzić - to pierwsze lilie w moim ogrodzie! Botanicznymi zajmę się za rok ...
      Pozdrawiam!!!

      Usuń
  8. Miałam okazję pracować przy "rozbiórce" ogrodów na Chelsea Flower Show, jeszcze za czasów studenckich... Nigdy jednak nie byłam na samej wystawie... Może następnym razem...
    Piękne zdjęcia! Dla mnie faworytem jest zdecydowanie ogród nr 1
    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to naprawdę ciekawe - my z Andrew pracowaliśmy przy tworzeniu ogrodów na Chelsea i na Hampton Court - ale nigdy przy rozbiórce. Faktycznie więc ... co się dzieje z tymi ogrodami?

      Usuń
  9. Przepiekne, nowoczesne ogrody wymagają dużo dyscypliny, ja lubię je podziwiać ale sama chyba nie zdecydowałabym się na założenia w tym stylu...wolę te nadgryzione zębem czasu, troszkę niedoskonałe, niedokończone...na pierwszym czosnki, moja miłość ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się - lubię je podziwiać na Chelsea, ale wolę trochę artystycznego nieładu i kilka podrdzewiałych staroci w moim ogrodzie ...
      Pozdrawiam !

      Usuń
  10. Mój faworyt ogód , który zdobyłzłotyu medal, pozdrawiam
    j

    OdpowiedzUsuń
  11. Oglądam , oglądam i mi słów brakuje. Te nasadzenia , to mistrzostwo świata. Bedę tu siedziec w każdej wolnej chwili jesli można.:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Matko, jakie śliczności pokazujesz!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zastanawiam się jak wyglądają te konstrukcje leszczynowe pod róże, bo to mi wygląda inaczej niż te pod groszek. Masz gdzieś Kasiu więcej info na temat ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maszko one są niższe i zaokrąglone na szczycie - tutaj wrzuciłam jeszcze parę fotek: http://www.naogrodowej.pl/forum,1,8,1

      Usuń
  14. Ogród z "super wielkiego zdjęcia" nie w moim stylu, zbyt dużo kolorów zbyt dużo różnej drobnicy.

    Ale ten skrawek na szarym murku również w szaro srebrnej tonacji z niebieskimi kwiatami z wtrąconym nieco żółtym - wyborny !

    To powtórzenie w kąciku poniżej murku to jak oblizanie warg po smacznym ciastku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zestawienie roślin w tym ogrodzie było piękne. Będę próbowała zebrać coś podobnego na rabacie w Polsce - barwy są jak ze snu.
      Pozdrawiam K

      Usuń