czwartek, 31 lipca 2014

Zapraszamy do nas na Festiwal Plonów.




Ogród latem jest boski. Chociaż nie jest wcale jakiś taki super wielki, to mam w nim dokładnie to, co sobie wymarzyłam - pyszne i zdrowe jedzenie, cudne kwiaty, aromatyczne zioła i wszystko to 'udekorowane' bajecznymi motylami.

 


 


 
 
Trochę tak jak wampir - wyciągam z tego wszystkiego teraz ciepło, kolor i energię życia. Nawet myśl o długiej, białej zimie  już mnie nie przeraża. Takie uczucie to wielki luksus i bogactwo, którego nie można kupić za żadne pieniądze. To jest chwila, która daje nim siły na bardzo długo.



Nic tak nie cieszy, jak wiadro dalii zebranych z własnego zagonu  ;-)

... i 'rozsypanych' po całym domu.

 
 
 
Chciałabym tą chwilą ... lub nawet chwilką - podzielić się z Wami, więc jeśli będziecie w okolicy w sobotę 30-go sierpnia to zapraszam na Festiwal Plonów. Poza odbywającymi się w tym roku warsztatami, będzie to pierwszy raz, jak otworzymy swój ogród dla innych miłośników życia w stylu slow.

 
 
 
 
Będziemy jeść pyszne i zdrowe ekologiczne żarełko prosto z ogrodu, cieszyć się pełnią lata i mile spędzać czas.  Mam nadzieję, że akurat wtedy ogród będzie wyglądał najobficiej, a wśród atrakcji proponuję:
 
  • moje krótkie 'ogrodnicze opowieści' pt. jak założyć i uprawiać własny eko-warzywnik, 
  • ekologiczne potrawy przygotowane przez Andrew,
  • kram z plonami,  
  • angielską herbatkę i ciasto na łonie natury
  • dla chętnych ... mecze krokieta na trawie ;-)

Myślę, że jeśli tylko pogoda dopisze - to może być całkiem fajne popołudnie.  Jest to impreza non-profitowa organizowana w celu promocji świadomego stylu życia.  Wstęp wynosi symboliczne 20zł od osoby , które pokryje koszta organizacyjne oraz poczęstunek. Dzieciaki też mile widziane, do lat 12-tu wchodzą za darmo.



 
 
 
Zaprszamy pomiędzy 12 - 18.


NIESTETY ZGŁOSZENIA JUŻ TYLKO NA LISTĘ REZERWOWĄ
 
 
 
Ze względów organizacyjnych baaaardzo proszę chętne osoby o zgłoszenie udziału (ile osób, ile samochodów i mniej/więcej na którą godzinę) na mojego maila biuro@angielskieogrody.com  lub sms-em na telefon 607 719 608. Wszystkie zgłaszające się osoby dostaną potwierdzenie i informacje dotyczące dojazdu do nas. Ilość miejsc jest niestety ograniczona.



 
 
 
*******
 
 

 
 
 
A dla super zorganizowanych ogrodników mam dobrą wiadomość. W sklepie Na Ogrodowej trwa już sprzedaż przedsezonowa i do 25 sierpnia dla wszystkich jest  5% RABATU !!!
 


 

23 komentarze:

  1. Przepięknie! Szkoda, że mi nie po drodze.... Idea wspaniała!
    pozdrawiam i podziwiam :)
    marta

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ogród :) gdybym bliżej mieszkała to bym przyjechała na Festiwal Plonów :)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, aż mi się buzia cieszy jak patrzę na te zdjęcia, coś pięknego! A pomysł świetny, spróbuję namówić męża!
    Serdecznie pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. To ja wysłałam smsa ;)
    Śliczne szklaneczki
    Buziak

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy to na pierwszym zdjęciu to jest burza groszków pachnących? Zabójczo pięknie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to moje groszki pachnące. Codziennie je ścinam, a one kwitna i kwitną ... Pozdrawiam, K ;-)

      Usuń
  6. Piękny ma Pani ogród. U mnie warzywniak dopiero się tworzy, prace budowlane wrą w rękach mocarnych męża mego. Szkoda, że jesteście tak daleko, i nie sposób dojechać na Święto Plonów, ale popodziwiam na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry! Podziwiam Pani ogród już od pewnego czasu! Piękne spotkanie szykuje się za miesiąc! Czy można poprosić o przybliżoną lokalizację, czy to daleko od Trójmiasta? Pozdrawiam słonecznie-Hania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeteśmy równo godzinkę od Trójmiasta, w lesie za wsią Gołubie Kaszubskie. Dojeżdza tu również pociąg z Gdyni lub Kościerzyny, zapraszam i pozdrawiam, K ;-)

      Usuń
  8. na skrzydlach bym leciala, gdybym mogla. niestety za daleko i za duzo obowiazkow :( ale zycze wam wspanialych wrazen, wielu milych gosci, aby pogoda dopisala i cudownego dnia! pozdrawiam
    aneta

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasiu - Twój ogród super, choć i ja tego lata nie narzekam. Dzisiaj w końcu i na Mazurach spadł deszcz, a cały lipiec ani kropli. Bardzo był potrzebny.
    Jestem też zauroczona szałwią powabną, innymi jej gat. też, ale ta skradła moje serducho.
    Zazdroszczę Festiwalu, może kiedyś.
    Pozdrawiam serdecznie wcinając ogóraski prosto z grządki, mniam,mniam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super - smacznego! Ja też dziś chyba będę ogórasy solić, pozdrawiam ciepło! k ;-)

      Usuń
  10. Świetny pomysł na to, by ogród zatętnił życiem!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasieńko, mecz krokieta... jak w Alicji z krainy czarów. :)) To muszę być. ;)
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest - jak w Alicji ... tylko mniej ekscentryczny ;-))) zapraszam serdecznie ;-)

      Usuń
  12. Fantastycznie... szkoda, że znajomi mają wtedy ślub, ehh...
    A te 'bordowe jajka' na trzecim i czwartym zdjęciu to 'czosnek główkowaty'? Taki jak w sklepie NaOgrodowej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klaudia tak jest - to jest czosnek główkowaty jak w sklepie Na Ogrodowej. Mój posadziłam w zeszłym roku w większych grupach - one są wysokie ale dosyć małe, więc najlepiej w grupach. Uwielbiam je. Pozdrawiam ciepło i życze super wesela! K

      Usuń
  13. Ja się migrenuję na całego a tu mnie takie wieści omijają. Chcę przyjechać choćby na tydzień plonów :-). Muszę przejrzeć te cebulki bo mam braki straszne .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maszko wybierasz się? Bo ja tak, już wysłałam zgłoszenie :)
      Pozdrawiam serdecznie, pogoń te migreny.

      Usuń
  14. Kasiu , zawsze mam dylemat czy ścinać groszki czy trzymać na nasiona co ładniejsze.Wiem ,że jak się tnie to dłużej kwitną no ale nasion nie będzie. U mnie niby ładne ale gdzie im do Twoich. Szalenie mi się podobają te ciemne.Nie spotkałam takich. Za to kwitną mi takie dwukolorowe biało różowe chyba z angielskich nasionek ubiegłorocznych i te na pewno będę zbierała.Moje aminki są już prawie na rozkwitnięciu , mówię nie o tych majowych tylko tych drugich ( Ty wiesz) . A wyglądały tak marnie jako sieweczki.Myślisz ,że się rozsieją same?Czosnków mam stanowczo za mało i już sobie w sklepiku zamówiłam i tulipanki też i jeszcze pomyślę co . W ogóle mam problem z tym wyborem cebul bo planu nie mam żadnego i tak w sumie w ciemno i na hurrraa kupuję.Bosko to wszystko u Ciebie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że ja w soboty pracuję :( Namawiałabym mojego M. na wycieczkę w innym wypadku. Tym bardziej, że u mnie straszna bieda z warzywkami. Prawie wszystko co posiałam zeżarły mi pluskwy ;( Mam nadzieję na super relację zdjęciową chociaż od Was, to swoje oczęta nacieszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Za każdym razem gdy zaglądam na tego bloga czuję się jakbym podpatrywał małe królestwo zieleni, z obrotnymi mieszkańcami, pięknymi kwiatami i królową sprawującą pieczę. Sierpniowy ogród widzę że również wspaniały, a pszczółkom pewnie nogi przecierają z niecierpliwością. Pozdrawiam i życzę słonecznych dni!

    OdpowiedzUsuń