Nadeszła Wielkanoc. Dla ogrodników to szczególny czas - ponieważ Wielkanoc oznacza wiosnę! :-) Dodatkowo to pierwsza po Bożym Narodzeniu szansa na robótki ręczne i zabranie się za wykonanie pięknych dekoracji. W tym roku Wielkanoc przypada dosyć wcześnie i jeszcze w dodatku dla wielu z nas jest śnieżna lub deszczowa, a chyba dla wszystkich jeszcze bardzo zimna - jednak tak bardzo chce się już przyozdobić domostwa, żeby uświetnić te długo wyczekiwane wiosenne święta - że na nasze warsztaty i w tym roku przyjechało wielu chętnych.
Tradycyjnie już w naszym ogrodzie warsztaty, podczas których wykonujemy dekoracje na święta Wielkanocne lub Bożonarodzeniowe, zarówno jak i letnie warsztaty florystyczne - prowadzone są wspólnie z Hanią Smuczyńską z FLORA Nowa Karczma - florystkę posiadającą wieloletnie doświadczenie w branży, osobę niesamowicie utalentowaną i moją przyjaciółkę. No, ale większość z Was już ją na pewno zna. Oto my:
Staramy się żyć bez chemii, a więc tej wiosny do zera zredukowaliśmy użycie materiałów sztucznych (plastikowych) podczas naszych warsztatów. Jedyny plastik w naszych wiankach, to klej z pistoletów - poza tym tylko to, co nam dała Matka Natura ... a jest tego cała masa :-) Oto lista naszych ulubionych materiałów, które na pewno zobaczycie 'w użyciu' poniżej na fotkach:
- gałązki brzozy lub podkłady słomiane do wykonania wianka - można też wykorzystać pędy winorośli;
- gałązki modrzewia (szczególnie te pięknie pokryte porostami);
- kora różnych drzew;
- połamane gałęzie drzewek liściastych na przykład jabłoni;
- mech i porosty (z zarejestrowanych hodowli);
- pędy derenia rozłogowego 'Flaviramea' (dereń biały bardziej pasuje do Bożego Narodzenia - ale nie ma reguły!);
- gałązki bukszpanu - oczywiście :-)
- pędy bluszcza;
- zaschnięte pędy traw ozdobnych, bylin i suszki kwiatów jednorocznych;
- jajka przepiórek, kurek, kaczek i kogo tam tylko macie :-)
- piórka;
- dekoracje wycięte z drewna;
- sznurki naturalne, wełna, wstążki bawełniane;
- ... może coś jeszcze Wam do głowy przyjdzie :-)
Podczas warsztatów każdy wykonywał przede wszystkim wianki - niektóre z nich trafiły na drzwi zewnętrzne, niektóre na drzwi wewnętrzne ... inne na przykład na stół, na cmentarz. Robiliśmy też gniazdka i inne dekoracje na stół, Palmy oraz różnego rodzaju zawieszki. Zobaczcie jak przebiegała praca twórcza ... wszyscy byli wciągnięci po uszy :-)
Do mocowania dekoracji na wiankach używaliśmy drucików, sznurków i pistoletów na gorący klej.
Zobaczcie jak przydały się suszone kwiaty jednoroczne z zeszłego sezonu ( lonas roczny i kraspedia kulista) oraz piękne, pomarańczowe owocostany byliny miechunki rozdętej (Physalis alkekengi):
Pośród wykorzystywanych materiałów widać też zasuszone pędy trawy ostnicy cieniutkiej (Stipa tenuissima) - można z niej zrobić cały wianek, ale szczególnie fajnie wyglądają zrobione z nich gniazdka. Takie gniazdka mogą sobie stać na swoich własnych małych stelażach z gałązek brzozy i derenia, albo można je przyczepić do wianka.
Z takich samych materiałów można robić Palmy ... |
... i śliczne, całkiem autentycznie wyglądające gniazdka. |
Zaschnięte kwiatki kraspedii kulistej - uwielbiam ją! Takie poobłamywane kwiatostany można przykleić do dekoracji za pomocą gorącego kleju, a te pozostałe na sztywnych, zasuszonych łodygach można wbijać w wianki.
Nasz wielki wianek nad stołem specjalnie na okazję warsztatów przybrał Wielkanocną szatę:
A oto wszystkie nasze uczestniczki warsztatów w komplecie ze swoimi dekoracjami, które dzisiaj zdobią ich domostwa. Każdego roku, czy to po warsztatach Wielkanocnych czy na Boże Narodzenie - jestem pod wielkim wrażeniem talentów, które przyjeżdżając do nas wcale nie zawsze wiedzą, że je w ogóle posiadają! Naprawdę każdy z nas potrafi ( najlepiej pod okiem nauczyciela ) zrobić tak piękne i unikalne dekoracje, że chyba sam się sobie dziwi. Tyle ile jest osób - tyle rożnych, oryginalnych i prawdziwie cudownych dekoracji.
A tu poniżej jeszcze propozycja Hani na wykonanie wianków z gałązek brzozy, z pędów winorośli, z bukszpanu i z pięknie porośniętych patyczków - nie jestem pewna z jakiego drzewka pochodzą.
I jeszcze inne proste, ale bardzo piękne dekoracje przygotowane przez Hanię:
Na dwóch powyższych zdjęciach wigwam z zielonkawych pędów derenia rozłogowego 'Flaviramea' z prawdziwym, znalezionym w lesie gniazdkiem, kolorowymi wydmuszkami i ozdobami wykonanymi z drewna.
Piszę tego posta między innymi po to, aby jak najwięcej osób zachęcić do wykonywania dekoracji własnoręcznie i tylko z materiałów naturalnych - a także np. z materiałów z recyclingu (buteleczki po sokach) i z sklepów second-hand (w końcu z takich sklepów wszystko to recycling). Powodów jest wiele, ale chyba (poza naprawdę niskimi kosztami wykonania) do takich prawdziwie ważnych należą trzy:
- dobro naszej planety
- rozwijanie swojej kreatywności
- fantastyczny sposób na spędzanie czasu z rodziną
Więcej informacji na temat naszych warsztatów znajdziecie tutaj: http://thegardenwarsztaty.blogspot.com/
Zapraszamy :)
Życzę wszystkim zdrowych, spokojnych i rodzinnych świąt Wielkanocnych,
a po nich szybkiego nadejścia ciepłej wiosny i pięknego sezonu w ogrodzie :-)